wtorek, lutego 22

Dziennik odkryć: Listopad 10

30 - W chwilach, w których nieznośne zimno zobaczymy jako mróz i wiatr, możemy otrzymać kilka sekund zachwytu nad tym, jak ich współpraca wspaniale kłuje nas w mordę. Ciągłe, nieświadome ocenianie wszystkiego wytrąca ze świata jego naturalne barwy.

29 - Umiejętność manipulacji kontekstem jest najpotężniejszym narzędziem manipulacji człowiekiem, również samym sobą.

28 - Grunt poważnych spraw zaczyna się tam, gdzie pojawiają się pieniądze. Nie lubię poważnych spraw.

27 - Starsze panie są sms'ową potęgą naszego kraju.


26 - Opanowałem nową, cudowną technikę relaksacyjną. Kładę sobie na żołądek kubek z gorącą herbatą.

25 - Ukazywanie konkretnych korzyści w szerszym kontekście ma niesamowitą siłę przekonywania.

24 - Człowiek nie jest dobrem własnym, lecz wszystkich, którzy go kochają.

23 - Niskiej jakości produkt nie powinien być promowany wysokiej jakości reklamą. Zderzenie z nim może wtedy niesłusznie zaboleć.

22 - Miniaturowe i przenośne przestało być wartością samą w sobie. Od kiedy upadł sen o podróżach i przygodach wolę solidne i konkretne.

21 - Największy problem z nowymi pomysłami jest taki, że ich oryginalne pochodzenie często wymyka się świadomości.

20 - Spędzanie całego dnia w wyrku dla samego spędzania go w wyrku nie jest przyjemne.

19 - Poczucie braku kompetencji jest jednym z gorszych jakie mnie spotkały. Sięga głęboko w samoocenę.

17 - Nie potrafię cieszyć się życiem przywalonym obowiązkami, które gówno mnie obchodzą.

16 - Szkolenia, to praktyczne douczanie za mega pieniądze. Wydaje się, jakby kwestia szacunku dla rzeczy była kwestią pieniędzy. Kto szanował szkołę, kiedy z nią nie płacił?

15 - Fajność jest sztuką autoprezentacji.

14 - Małe, skończone dzieła, z których potem jestem dumny jak z własnych bobasków, są najczęściej kwestią spontanicznej myśli i czystego przypadku. Mam nadzieję, że jeśli chodzi o bobaski nie będzie to tak wyglądać.

13 - Kiedy rzecz ma się zasad, myślę językiem gier planszowych. +1 do spaczenia.

12 - Pisząc recenzję czuję się, jakbym pisał opowiadanie. Bardzo konkretne opowiadanie.


09 - Warto zmieniać miejsce opieprzania się. Możemy przy okazji tego zauważyć, że jesteśmy w stanie zrobić więcej rzeczy, niż gdybyśmy siedzieli w jednym miejscu. To takie małe, podbudowujące złudzenie.

08 - Największą przeszkodą stojącą między mną a audytorium są pogubione słowa.

07 - Ludzi podobnych do mnie uważam za fajniejszych. Nie obchodzą mnie "interesujące odmienności", chyba że w kontekście dalekokulturowym.



06 - Trudno mi zachować naturalne zachowanie w świadomości, że mogę być obserwowany przez kogoś, kto mnie nie zna. Nawet nie tak, jak kiedy wiem, że jestem obserwowany.



05 - Małżeństwo nie powinno zajmować się wspólną pracą zarobkową poza jej godzinami. To niezdrowe.

04 - Smak zemsty, słodki obraz cudzej porażki, mściwa radość zwycięstwa. Jakie jeszcze uczucia potrafi wyzwoić miły wieczór przy kartach?

03 - [09.10.10] Największym problemem okazuje się moje muzyczne podejście do sztuki opowiadania.

02 - Jak dla mnie fajność telefonów komórkowych przeminęła. Jedyne co może ją wskrzesić to upodobnienie ich do tabletów graficznych i elektronizacja gier planszowych.

01 - Kluczowym elementem zabawy jest odpowiednio dostrojony partner, cała reszta nie jest tak bardzo istotna.

Brak komentarzy: