niedziela, lutego 8

Dziennik odkryć: Luty 09

28 - Trzeba udowadniać, że można dzwonić do innych ludzi, bo oni naprawdę mogą nie zdawać sobie z tego sprawy.

27 - Chcąc - nie chcąc, człowiek jest niewolnikiem kulturowych norm.

26 - Dzień będzie wydawał się sporo dłuższy, gdy rankiem zrobi się pranie.

25 - Dobrze jest zachować save'y ze starych gier. Nie znasz dnia ni godziny, kiedy się przydadzą.

24 - Żurek + frytki = ^____________^

23 - Chyba nigdy nie nauczę się nie zostawiać rzeczy na ostatnią chwilę.

22 - Sprawianie wyglądem wrażenia bycia niebezpiecznym może podnosić poczucie pewności siebie na ulicy.

21 - 6 tur w grze planszowej nie musi oznaczać szybkiej rozgrywki, równie dobrze może to pożreć ładne pół dnia.



20 - Zimne dłonie przyłożone do podstawy laptopa potrafią schłodzić jego procesor o 3-4°C

19 - Jednak, mimo najlepszych chęci, jak mówię, że nie zasnę, a nie ruszam dupska, to znaczy, że ruszę je, gdy się wyśpię.

18 - Awaria komputera sprawia, że człowiek przypomina sobie o istnieniu książek.

17 - Szczypiorek okazuje się mieć coraz szersze zastosowania - nadaje wiosennego posmaczku także hamburgerom, o ile nie zniweczy tego przedobrzona ilość innego składnika.

16 - Pierwsze wykłady nowego semestru chyba zawsze są wesołe. Póki jeszcze są nowe i czujemy się jakkolwiek przez to pobudzeni.

15 - Wspaniałe plany najprzyjemniej tworzy się w aurze nadchodzącej wiosny.

14 - Najlepszym momentem na zmianę warunków grzewczych w pociągowym przedziale - nie pytawszy nikogo o zdanie - jest moment kontroli biletów.

13 - Nie ma szans, abym za pierwszym razem prawidłowo odczytał smsa, który wyrywa mnie nocą ze snu.

12 - Ciepłe kakao jest naturalnym antywpierdalatorem.

11 - Wełniane skarpetki są idealne do chodzenia po domu w zestawie z piżamą. Na wylegiwanie się w łóżku też jako tako mogą ujść, ale już w tym momencie ciepło kopyt na tym traci. Do spania nie nadają się zupełnie.

10 - Nie muszę iść do wojska!

09 - Wspólne seanse filmowe da się przeprowadzać niezależnie od kilometrów dzielących osoby oglądające, wystarczy gadu-gadu.

08 - Moje włosy na głowie mają grubość 5,5 - 6 setnych milimetra.

07 - Dziś, po wielu latach szukania odpowiedniej interpretacji pewnego snu wpadłem na nowy sposób jego odczytania.

06 - Totalnie przebimbany dzień też można subiektywnie uznać za udany i pracowicie spędzony, wystarczy odpowiednio mocno angażująca nowość.

05 - Ból jednak potrafi spowodować, że wezmę na niego tabletkę. Wystarczy, żeby odpowiednio mocno promieniował na zęby.

04 - Posiadanie oryginalnego oprogramowania to zupełnie inna klasa cyfrowych doznań.



03 - Dzieci potrafią czerpać więcej radości z życia, ponieważ to, co robią zorientowane jest na proces, działanie, a nie na cel, rezultat, wynik końcowy, tak jak u większości dorosłych.

02 - Wiem jak smakuje mokry, ciepły karton - jak grochowa Amino.

01 - "Głębokość dupy, w której się znajdujesz w czasie sesji jest proporcjonalna do długości chuja, którego położyłeś na semestr."

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Oooryginalnie, Tomaszu(:
intryguje mnie ten karton.Trzeba będzie go kiedyś upolować.Dzisiejsze odkrycie-karmnik dla ptaków stoi na szafie w sali od polskiego.Tylko,że bez ptaków.Dziwne.Pozdrawiam niezmiennie z Węgrowa(;

Daried pisze...

Brawo, ToMaszu, za wytrwałość :) Już 1,5 miesiąca odkryć prawie!
Telefony są fajne. Choćby takie krzyczące "bu" i rozłączające się ;p. Hm hm hm. Nic o bursztynkach?

Anonimowy pisze...

Jeeesteś łysy?!

Tomasz pisze...

nie xD